Jeden post pisany przez 4 dni...

07:49
3 Marzec 2015
3C blekitne niebo, 30% szans opadow!
Powinnam zostac pogodynka :)

Dobra, dzisiaj juz jest 7 Marzec. Czy to mozliwe zeby pisac jednego posta przez 4 dni? Tak to mozliwe. Przynajmniej u mnie sie sprawdzilo. Pod wplywem impulsu usunelam wszystko co napisalam wczesniej bo doszlam do wniosku ze to nie ma juz kompletnego sensu. Tak bardzo lubie tego bloga to dlatego tak zaluje ze nie moge znalesc czasu na to. Brak czasu! Problem XXI wieku, problem wszystkich a wiec rowniez i moj.


Dzisiaj od rana potraktowalam sie puszka Redbull'a bo nie wiem jak bym zaczela funkcjonwac i wiem ze to niezdrowe, wiem wiem!

Ale chce wam sie pochwalic ze na przelomie 2 ostatnich miesiecy luty/marzec moje zycie tak ruszylo do przodu ze staram sie sama zadazyc za nim! Jestem szczesliwa! Z reku na sercu moge wkoncu powiedziec ze jestem naprawde szczesliwa. Mam cudowna rodzine, kochane dziecko, spotkalam milego chlopaka, moj kanal na yt rozwinal sie, pofarbowalam wlosy, bylam w Polsce etc. Jakby miala wszystko rozpisac to bym do jutra tutaj siedziala :)

Postaram sie zrobic co w mojej mocy aby byc tutaj jak najczesciej. Buziaki! ( Powiem Wam tylko ze, piszac tego posta odeszlam od laptopa ponad 15 razy. Ach, te dzieci :) )

Julia 

xoxo